Zgłasza się mama, nie taka znów świeżo upieczona. Raczej już zaprawiona w boju, którą mało co dziwi ;)
Macierzyństwo, czy raczej szerzej - rodzicielstwo - to nie nie jest bułka z masłem. A doskonale o tym wiedzą początkujący rodzice. Raczej to trud, pot i łzy, które wynagradza pierwszy, jeszcze bezzębny uśmiech.

Zakładam tego bloga z misją wsparcia dla wszystkich mam i tatusiów, którzy miewają chwile zwątpienia. Historie i doświadczenie innych zawsze dodają otuchy i pomagają przebrnąć przez trudny okres.

Doradzając sobie nawzajem, zawsze można czegoś się dowiedzieć i na tym skorzystać.
Tak mi się przynajmniej wydaje ;)