Moja zmora z dzieciństwa. Do dziś pamiętam to uczucie odlotu po Aviomarinie. Całe szczęście można obecnie dzieciom podawać nieco inne leki oraz inne preparaty, na tę lokomocyjną przypadłość. Niestety najczęściej trapi ona najmłodszych, w przedziale wiekowym 2-12 lat.

Skąd bierze się choroba lokomocyjna?

Choroba lokomocyjna to tak naprawdę zaburzenie działania naszego zmysłu równowagi. Część jego odczuwa normalnie, że się poruszamy, druga natomiast czuje, że żaden ruch nie ma miejsca. W tej właśnie sytuacji nasz mózg odbiera to jako halucynację, podobną do zatrucia i stara się pozbyć tej „trucizny", wywołując wymioty.

Środki na chorobę lokomocyjną

Są jednak sposoby, by oszukać nasz zmysł równowagi i pomóc trochę wyciszyć tą przypadłość lokomocyjną. Oprócz leków antyhistaminowych dostępnych w aptece (bez recepty), równie dobrym sposobem na nudności są specjalne opaski uciskowe na nadgarstek. Można dziecku podać cukierki imbirowe do ssania lub nawet kawałki kandyzowanego imbiru do żucia.

Inne sposoby na chorobę lokomocyjną
Ważne jest to, by dziecko podróżowało przodem do kierunku jazdy. Tutaj znajdziesz mnóstwo ciekawych porad, jak zapobiegać pojawieniu się objawów choroby lokomocyjnej, a w tym miejscu wspomnimy tylko kilka słów na ten temat. Nie warto przed podróżą podawać mu ciężkostrawnych potraw oraz unikać zbyt intensywnych zapachów np. w samochodzie. Trzeba też unikać napojów gazowanych oraz ogólnie jedzenia i picia, nawet podczas krótkich dystansów.